Jak przygotować ogród przed nadejściem zimy? Czas na jesienne porządki!
Tłuste plamy, chwasty i mech szpecą nawierzchnie, po których chodzimy, jeździmy czy na nich odpoczywamy. Sporo się tego nazbierało przez kilka ostatnich miesięcy. Na tarasie straszą tłuste plamy po rodzinnej imprezie z grillem w roli głównej. Podjazd jest ubrudzony brzydkimi kręgami po oleju, który wyciekł z samochodu. Na dodatek w spoinach na ścieżkach wyłożonych kostką betonowych na dobre zadomowiły się chwasty i mech. Poza najwyższa zrobić z tym porządek…
Tłuste plamy na tarasie i podjeździe
Niezależnie od tego, jaką nawierzchnię ma nasz taras (kostka betonowa, płytki, deski drewniane czy kompozytowe), plamy po ucztowaniu uroku mu nie dodają. Jak się ich pozbyć?
Nie trzeba strzelać z armaty do wróbla. Zacznijmy więc od próby zmycia plam ciepłą wodą z dodatkiem płynu do naczyń i ostrej szczotki. Efekt można wzmocnić, posługując się myjką ciśnieniową. Pamiętajmy jednak o kilku ważnych zasadach (dotyczą one zresztą używania myjek na każdej powierzchni):
- Dysza myjki zwykle nie powinna się znajdować bliżej niż 30 cm od nawierzchni.
- Unikamy strumienia punktowego, który może zniszczyć każdy materiał.
- Warto sprawdzić w jakimś mało widocznym miejscu, jak woda pod silnym ciśnieniem działa na materiał, którym pokryty jest taras.
Kompaktowa, wydajna, wyposażona w praktyczne akcesoria akumulatorowa myjka ciśnieniowa Greenworks 40 V to cenny sojusznik w walce z zabrudzeniami.
Myjka ciśnieniowa to urządzenie, które poradzi sobie z większością zabrudzeń na kostce brukowej (z której wykonane są ścieżki w ogrodzie i podjazdy) oraz płytkach czy panelach na tarasach i w altankach. Błoto, piasek, osady wapienne, kurz, zabrudzenia pochodzenia organicznego zwykle ulegną pod wpływem jej stanowczych argumentów. Gdyby jednak stawiały opór, musimy sięgnąć po mocniejsze środki…
Sposoby na oporny brud
Szczególnie trudno pozbyć się z przydomowych nawierzchni plam z oleju silnikowego czy pozostałości farb albo zapraw, używanych w czasie prac budowlanych. Rzecz jasna, najlepiej pozbyć się ich od razu po tym, gdy znalazły się na kostce, ale czasem dostrzegamy to wiele dni po awarii.
Co wtedy robić? Ślady po robotach budowlanych musimy najpierw zeskrobać, a potem spróbować je spłukać silnym strumieniem wody generowanym przez myjkę ciśnieniową.
W przypadku oleju samochodowego najpierw trzeba plamy posypać piaskiem, który wchłonie część tej substancji. Drugi etapem jest sięgnięcie po myjkę ciśnieniową wyposażoną w zestaw akcesoriów dostosowanych do konkretnych nawierzchni (odpowiednie dysze, szczotki itd.).
Tym urządzeniem trzeba się ostrożnie posługiwać, czyszcząc szczeliny dylatacyjne między kostkami – przy okazji wypłukujemy bowiem piasek. Jeśli tak się dzieje, po wyschnięciu piasek trzeba starannie pozamiatać i umieścić w wypłukanych przestrzeniach.
Jej sile nie oprze się żaden brud – myjka ciśnieniowa Greenworks GDC60 60 V to doskonały, bezszczotkowy silnik, trwałą obudowa i zestaw akcesoriów zapewniających maksymalną wydajność czyszczenia.
Bywa jednak (w obu tych przypadkach), że nasze zabiegi okazują się nieskuteczne. Musimy wtedy sięgnąć po specjalistyczne środki chemiczne. Pamiętajmy jednak, że te muszą być zawsze starannie dopasowane zarówno do rodzaju zabrudzenia (olej, farby, plamy organiczne), jak i do materiału, z którego została wykonana nawierzchnia, a więc: kostka granitowa, kostka betonowa, glazura, deski drewniane czy deski kompozytowe.
Mech i chwasty atakują
Nasz ogród to żywy organizm, więc natura próbuje go urządzać po swojemu. W miejscach wilgotnych i zwykle zacienionych na pewno w którymś momencie pojawi się mech (choć np. w Japonii jest cennym, zapraszanym tam mieszkańcem ogrodów…). Jeśli na dodatek odczyn gleby wokół chodników ma pH poniżej 6,0, mech ma idealne warunki.
Na grządkach, rabatkach pomaga wapnowanie, a na trawnikach również regularne używanie wertykulatora i aeratora. Im mniej porostów wokół, tym mniej będzie ich będzie się wdzierało w pory i szczeliny między kostkami, z których składają się nasze podjazdy, chodniki czy tarasy.
Wyczyści śmieci z każdego zakamarka, a potem je pozbiera – nowoczesna, poręczna dmuchawa z funkcją odkurzacza Greenworks 40 V to prawdziwy przyjaciel każdego właściciela ogrodu.
Czasem trzeba jednak wydać regularną bitwę mchom i innym chwastom. W sklepie ogrodniczym znajdziemy całe półki środków chemicznych, które nam w tym pomogą. Sięgając po nie, pamiętajmy jednak, że:
- Trzeba chronić się przed ich wdychaniem, stosować rękawice ochronne, a po zakończeniu oprysków starannie umyć ręce.
- Dostosować środek do rodzaju nawierzchni i atakujących chwastów.
- Obumarłe rośliny spłukujemy wodą, a po wyschnięciu powtarzamy oprysk – by opóźnić pojawienie się mchu czy innych roślin.
- Żadne chemikalia nie działają punktowo – użyte na ścieżce, znajdą się też razem z wodą w podłożu i glebie wokół czyszczonych powierzchni.
- Zawsze restrykcyjnie stosujmy się do zaleceń producenta umieszczonych na etykiecie kupionego środka.
Można zastosować również opryski ekologiczne. Wystarczy wymieszać ocet z wodą w stosunku 2:1. Najlepiej opryskać taką mieszanką zaatakowane miejsca 3-4 razy w ciągu kilku dni.
Najprostszym rozwiązaniem jest jednak fizyczne usunięcie mchów i traw. Pamiętajmy jednak, by te ostatnie wyrywać razem z korzeniami. Jeśli bowiem zetniemy jedynie wierzchnią część, po kilku dniach w szczelinach dylatacyjnych znów pojawi się niepożądana zieleń.
Ekologiczny, akumulatorowy wertykulator/aerator Greenworks 40 V dba o trawnik, pozwalając nam pozbyć się z darni szkodliwego filcu.
Dokładnemu sprzątaniu tych przestrzeni służą wyspecjalizowane narzędzia ogrodnicze, w tym wąska, ostra szczotka do czyszczenia kostki brukowej. Warto wesprzeć jej działanie mocnym strumieniem wody z myjki ciśnieniowej, pamiętając, by po zabiegu uzupełnić piasek w szczelinach dylatacyjnych.
Po starannym oczyszczeniu kostki (bez względu na to, a jakim miejscu posesji została wykorzystana i w jakiej roli występuje), warto pomyśleć o jej zaimpregnowaniu na przyszłość. Użycie starannie dobranego impregnatu pozwoli zabezpieczyć nasze ścieżki, podjazdy i tarasy wyłożone granitem czy betonowymi bloczkami przed szpetnymi plamami, kurzem, solą i natarczywym mchem.